powrót

Relacja Jagody z Austrii

Co do mojego wolontariatu - wszystko jest w jak najlepszym porządku. Moja organizacja przyjmująca bardzo się stara zapewnić mi, jak i drugiej wolontariuszce jak najlepsze warunki, do tego wspiera nas w każdej możliwej sprawie, a w zamian oczywiście staram się dać z siebie to przysłowiowe 100% w pracy. Jednym z moich celów było poprawienie umiejętności językowych i po czterech miesiącach w Austrii, jak i kursie na uniwersytecie mogę z pewnością stwierdzić, że mój niemiecki ma się coraz lepiej. Latem planuję zdać certyfikat, który w przyszłości umożliwi mi studiowanie w krajach niemieckojęzycznych. Oczywiście nie przestaję pracować nad gramatyką i słownictwem, nadal będzie to mój cel numer jeden do osiągnięcia. W przyszłości chciałabym również skupić się na poprawieniu swoich zdolności interpersonalnych i pracy w grupie - mam jednak wrażenie, że łączy się to z językiem i przyjdzie z czasem. 
 
Obecnie po kilku miesiącach pobytu w Innsbrucku jestem bardzo zadowolona z wyboru projektu. Nauczyłam się sporo o sposobach zajmowania się osobami starszymi, moje zdolności językowe zdecydowanie się poprawiły i z drugiej strony poznałam wiele życzliwych ludzi. Co do zasobów, których będę potrzebowała w przyszłości - myślę, że jest to przede wszystkim sen, ponieważ tak wiele dzieje się tutaj zarówno w pracy, jak i wśród znajomych, że nikt z nas nie ma za bardzo czasu na odpoczynek :) .
 
Początki projektu były troszkę trudne z uwagi na nierozumienie dialektu, którym posługują się tutejsi mieszkańcy, jednak z upływem czasu stawało się to coraz mniej uciążliwe. Praca z osobami starszymi na pewno poszerzyła moje horyzonty, jest to dla mnie coś nowego i nieustannie się uczę, z czego bardzo się cieszę. Końcówka 2018 roku okazała się bardzo udana, bowiem w natłoku pracy w bowiem praktycznie każdy weekend byłam w stanie pójść na narty, udało mi się również zobaczyć miejsca w Austrii, których wcześniej nie znałam oraz spędzić czas z przyjaciółmi pochodzącymi z różnych miejsc na świecie. W grudniu nieoczekiwanie udaliśmy się nawet na wycieczkę do Szkocji. Moim planem na najbliższe dni jest nadal dawanie z siebie 100% w pracy, odkrywanie tego pięknego kraju, jak i poznawanie nowych osób. 
 
Pozdrawiam z zasypanego Innsbrucka,
Jagoda :)